Wybierz ligę

Aktualności

29 CZE 2017

Kasa na łopatkach, Bedsi z Wicemistrzostwem Bydgoszczy!

Beds.pl 12:4 Kasa Stefczyka

Najważniejszy mecz w całym sezonie dla Kasy Stefczyka, ale też równie ważne spotkanie dla Beds.pl. Jak można było się spodziewać, obydwie drużyny stawiły się w najsilniejszych składach. Arbitrem tego spotkania był Michał Ksobiak, a mecz wyjątkowo rozgrywany był na orliku przy ulicy Czerkaskiej. Jak poradziły sobie ekipy w arcyważnym pojedynku?

Już od początku spotkania oba zespoły starały się  przejąć inicjatywę szybko atakując bramki rywali. Pierwsza na prowadzenie wyszła Kasa Stefczyka. W 1 minucie meczu błąd obrońcy wykorzystał Paweł Januszkiewicz, który pewnym strzałem pokonał Mateusza Widzińskiego. Idąc za ciosem Kasa próbowała w szybkim tempie podwyższyć prowadzenie, mieli ku temu parę okazji. Wysoki pressing oraz błyskawiczne kontrataki - tak Kasa próbowała poradzić sobie z przeciwnikiem. Początek spotkania zdecydowanie pod ich dyktando. Nie wykorzystywali jednak swojej przewagi na boisku, również z dogodnych sytuacji bramkowych to Bedsi wychodzili obronną ręką. Świetnie na bramce spisywał się Mateusz Widziński. W 12 minucie kontuzji kolana doznał jeden z podstawowych zawodników Kasy – Karol Woźny. Niestety nie mógł już kontynuować spotkania, co dla Kasy było ogromnym osłabieniem. Życzymy mu jak najszybszego powrotu na boisko. W 15 minucie świetnie w polu karnym zachował się Łukasz Stasiak, ładnym strzałem dał wyrównanie swojej ekipie. Od tego momentu to Bedsi powoli zaczęli rządzić na boisku. Coraz dłużej utrzymywali się przy piłce, stwarzając sobie coraz więcej okazji strzeleckich. W 22 minucie świetny strzał w wykonaniu Jakuba Cieszyńskiego odbija się od poprzeczki. Najlepiej w polu karnym odnalazł się Bartłomiej Świątek, który dobił piłkę na pustą bramkę. Bedsi wyszli na prowadzenie 2:1. Sytuacja Kasy komplikowała się coraz bardziej. W 28 kolejne dobre zagranie do Łukasza Stasiaka, który znów umieszcza piłkę w siatce. W samej końcówce po rzucie rożnym, po kolejnym błędzie obrońcy, dobrze w polu karnym odnalazł się Marcin Leśniewski, któremu udało się strzelić kolejną bramkę. Pierwsza połowa kończy się prowadzeniem Bedsów 3:2, którzy wyraźnie odżyli po koniec połowy, zostawiając po sobie lepsze wrażenie.

Początek drugiej części meczu był bardzo dynamiczny i obfity w bramki! Zaczęła Kasa, po dobrym zagraniu do Marcina Leśniewskiego, który został kompletnie bez krycia. Pada bramka dzięki której Kasa wyrównuje wynik z rywalem. Emocje w tym spotkaniu były coraz większe. W 34 minucie fatalny błąd bramkarza po strzale Bartłomieja Świątka. Wynik 4:3 i już w tym momencie można było zauważyć narastającą frustrację zawodników Kasy. Kolejna część spotkania to walka o odrobienie strat Kasy Stefczyka. Mecz z minuty na minutę robił się coraz bardziej zacięty. Można powiedzieć, że spotkanie skończyło się w 47 minucie po kolejnym trafieniu Bartka Świątka. Po tym celnym strzale w okno bramki Bedsi zaczęli grać fenomenalnie, zdobywając bramkę za bramką. Błędy w obronie Kasy wykorzystywali bez litości. Pomimo dużej wagi spotkanie grali bardzo swobodnie i z dużym luzem. Poczuli, że są wygrani w tym meczu. Kontynuowali świetne akcje. Bramki strzelali: Michał Siemaszko (48 min.), Bartek Świątek (49min. , 49min.), Bartek Zwierzchowski (51 min.),  Rafał Werbski (57 min.) oraz Łukasz Stasiak (59 min.) Dla kasy jeszcze jednym trafieniem popisał się Wiktor Majchrzak (56 min.). Mecz skończył się wysokim prowadzeniem  dla Beds.pl aż 12:4!

Podsumowując, przez bardzo długi czas gry, bo aż do 47 minuty, mecz był wyrównany. Początek spotkania zdecydowanie dla Kasy Stefczyka. Jednak z czasem to ekipa Beds.pl zaczęła grać lepszą piłkę. Pod koniec spotkania to już ich całkowita dominacja. Zarówno Kasa, jak i Bedsi, grali drugi dzień z rzędu, przy czym zawodnicy Kasy mieli cięższy pojedynek (wygrana z City Parking Group). Kasie nie pomogły też sporo niewykorzystanych sytuacji, kontuzja zawodnika oraz bramka po błędzie bramkarza, która ewidentnie podcięła im skrzydła w walce o korzystny rezultat. Bedsi wykazali się większym doświadczeniem oraz „chłodniejszą głową”. Dzięki zwycięstwu zostali Wicemistrzem Bydgoszczy! Natomiast Kasa w swoim debiutanckim sezonie zajęła trzecie miejsce, co jest niezwykłym osiągnięciem. Oby dwóm ekipom gratulujemy i dziękujemy za bardzo emocjonujące spotkanie!

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto