FLUGO – Vklaps.pl/venergy 9:16 (3:6)
Bramki: Andreo Grzębowski (9’), Jarosław Jastrzębski (13’), Mariusz Mucha (23’), Damian Stafiej (27’, 28’, 41’), Dominik Majewski (34’, 35’, 37’) – Michał Daniel (2’), Jakub Warda (14’, 24’, 32’, 38’, 50’), Łukasz Jaszczyk (17’, 19’, 42’, 44’), Maciej Krygier (22’, 39’), Krzysztof Kobus (26’, 47’), Kamil Szews (28’, 43’).
Drugie zwycięstwo drużyny Vklaps.pl/venergy w lidze pod balonem stało się faktem. Tym razem udało im się pokonać zespół Flugo. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła już w 2 minucie spotkania, a jej autorem był Michał Daniel z zespołu Vklaps.pl. Później obie drużyny przez kilka minut nie były w stanie przeprowadzić skutecznej, zakończonej bramką, akcji. Impas bramkowy przerwał, doprowadzając do wyrównania, kapitan Flugo Andreo Grzębowski. Gra w pierwszej części meczu była wyrównana. Obie drużyny walczyły dzielnie o uzyskanie jak najlepszego wyniku. Flugo udało się objąć prowadzenie za sprawą Jarka Jastrzębskiego, jednak nie na długo. Duet Warda – Jaszczyk wyprowadził na nowo na prowadzenie drużynę Vklaps.pl i tego prowadzenia nie oddali już do końca pierwszej połowy, a jak się później okazało i do końca całego spotkania. Przed zmianą stron podopieczni Kryspina Maroszczyka oraz Macieja Krygiera zdołali uciec przeciwnikom na różnicę 3 bramek. Druga połowa do 40 minuty była wyrównana. Vklaps.pl musiało drżeć o zdobycz punktową. Dopiero w ostatnich 10 minutach udało im się uzyskać bezpieczną przewagę i pewnie zdobyć kolejne 3 punkty.
Dach-Bud – Grupa Prawna Goldwin 12:7 (2:4)
Bramki: Mateusz Borkowski (16’), Marek Schulz (25’, 36’, 50’), Marcin Lipiec (27’), Artur Brzeziński (29’, 41’, 50’), Rafał Burda (31’, 33’, 44’), Mateusz Zielecki (43’) – Arkadiusz Nowicki (11’, 23’), Wojciech Ruczyński (19’, 45’), Grzegorz Trzaskowski (22’, 28’), Bartosz Stoppel (32’).
Niespodzianka. Tak jednym słowem można podsumować spotkanie pomiędzy zespołem Dach-Bud a Grupą Prawną Goldwin. Sympatycy śledzący na bieżąco rozgrywki ligi pod balonem mogli spodziewać się łatwego i wysokiego zwycięstwa zespołu Arka Nowickiego. Boisko zweryfikowało wszystko. Początek spotkania był nie tylko wyrównany ale również obfitujący w twardą grę zawodników obu drużyn. Gracze skrobali sobie kostki, sędzia był zmuszony używać gwizdka w niemal każdej sytuacji. Pierwsza bramka padła dopiero w 11 minucie spotkania a jej autorem był bardzo skuteczny w lidze pod balonem Arek Nowicki. Wydawało się, że naruszenie rywala spowoduje jego słabszą grę i otworzenie worka z bramkami dla Grupy Prawnej. Dach-Bud jednak cały czas stawiał opór, grając jak równy z równym. Do wyrównania doprowadził Mateusz Borkowski i było jasne, że Dach-Bud nie odda tego spotkania bez walki. Walki, której w tym spotkaniu nie zabrakło. Na kilka minut przed końcem pierwszej części gry bramkarz zespołu Dach-Bud został ukarany czerwoną kartką, co skutkowało grę w osłabieniu przez 5 minut. W tym momencie gra bardzo się zaostrzyła, zawodnicy mogą tylko się cieszyć, że arbiter tego spotkania nie pokazał więcej czerwonych kartek, choć powody ku temu się pojawiały. Grupa Prawna grę w przewadze wykorzystała i jeszcze zanim na boisko mógł wrócić piąty gracz gospodarzy, wyszła na prowadzenie 3 bramkami. Na chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry bramkę na 2:4 zdobył Marek Schulz. W przerwie meczu motywujące słowa wypowiadał kapitan Dach-Budu Rafał Burda, twierdząc, że jego drużyna jest w stanie osiągnąć korzystny rezultat. Po zmianie stron, pomimo gry bez nominalnego bramkarza, boisko należało do zawodników występujących w białych strojach. Zdołali oni uspokoić grę i doprowadzić do wyrównania. Na 15 minut przed końcowym gwizdkiem był wynik 6:6. W ostatnim kwadransie główną rolę odgrywali zawodnicy Dach-Budu, którzy okazali się znacznie skuteczniejsi od Grupy Prawnej. Skuteczność pod bramką rywala nie sprzyjała za to podopiecznym Arka Nowickiego. W końcówce spotkania dużą przewagę zdołali osiągnąć gospodarze sprawiając końcowym wynikiem sporą niespodziankę.
