Wybierz ligę

Aktualności

18 GRU 2015

Vklaps.pl blisko sprawienia sensacji!

Vklaps.pl/venergy – Beds.pl 12:15 (2:6)

Bramki: Michał Daniel (4’, 38’), Michał Majdziński (15’), Kamil Szews (29’, 41’), Maciej Krygier (30’, 39’, 40’), Krzysztof Kobus (32’), Bartosz Kropidłowski (34’, 35’), Kryspin Maroszczyk (36’) – Paweł Ruciński (2’, 33’), Rafał Werbski (4’, 20’, 23’, 43’, 47’, 48’), Łukasz Gutowski (5’, 49’), Marek Lum (12’, 27’, 31’), Mateusz Widziński (28’), Jakub Cieszyński (42’).

To miało być łatwe spotkanie dla Beds.pl. Od początku spotkania rzeczywiście tak było. Pierwsza połowa przebiegała pod ich dyktando i zakończyła się wynikiem 2:6. W drugiej połowie w szeregach zawodników z Beds.pl nastąpiło swojego rodzaju rozluźnienie i zostali oni zaskoczeni przez przeciwników, którzy strzelali bramkę za bramką. Błędy w ekipie bedsów powielały się i dzięki temu Vklaps.pl wyszło na dwubramkowe prowadzenie na 10 minut przed końcem spotkania. Wydawało się, że sensacja jest blisko. Wtedy do głosu doszedł Rafał Werbski, który zdobywając kilka bramek pod koniec spotkania uciął wszelkie spekulacje i w niedzielny wieczór to zespół Beds.pl cieszył się z kolejnych 3. punktów.

Kasa Stefczyka – Ej-Kajo 25:5 (15:2)

Bramki: Adrian Ceberek (4’, 30’), Grzegorz Przybyszewski (6’, 19’, 20’, 42’), Cezary Kiełpiński (8’, 10’, 22’. 36’, 47’), Radosław Janka (14’), Paweł Januszkiewicz (16’, 17’, 31’), Dariusz Dąbrowski (18’, 18’, 25’, 25’, 28’), Adrian Kałek (21’), Arkadiusz Piskorski (29’, 38’, 47’), Oskar Woźniak (42’) – Robert Naliński (7’, 35’), Marcin Mikołajczyk (16’, 49’), Damian Andryszczak (45’).

Trzeci mecz i kolejny trudny przeciwnik dla El-Kajo. Po spotkaniach z Beds.pl oraz Warzelnią przyszedł czas na spotkanie z Kasą Stefczyka. Można powiedzieć, że Kasa rozjechała niczym walec drogowy przeciwników. Pierwsza połowa to totalna dominacja Kasy. Wynik 15:2 do przerwy mówi sam za siebie. Gdyby utrzymali podobną skuteczność w drugiej połowie mogłoby dojść do deklasacji i rekordu rozgrywek Extraligi. Zawodnicy Kasy w drugiej połowie pozwalali sobie na więcej nonszalancji. El-Kajo starało się przeciwstawić się przeciwnikowi, niestety bez większego skutku. Trzeba przyznać, że terminarz dla El-Kajo jest pechowy i dopiero w Nowym Roku zmierzą się z drużynami teoretycznie słabszymi.

Zawistowski Masarnia – FLUGO 19:4 (8:2)

Bramki: Paweł Lewandowski (8’, 19’), Maciej Smerliński (10’, 47’, 47’), Szymon Kmiecik (13’), Szymon Spychała (14’, 17’, 31’, 33’), Tomasz Prejs (22’, 35’), Marcin Andrzejewski (24’, 42’), Dawid Retlewski (30’, 46’), Mateusz Smerliński (35’), Łukasz Hoffmann (37’) – Mariusz Mucha (11’), Krystian Duszyński (24’), Damien Staniej (39’), Mateusz Sobczyk (43’).

Początek spotkania Masarni z Flugo był bardzo wyrównany. Pierwsza bramka w meczu padła dopiero w 8. minucie. W drużynie Masarni doszło do pewnych roszad w wyjściowej szóstce. Szymon Kmiecik, na co dzień grający na pozycji bramkarza w spotkaniu z Flugo zdecydował się na zmianę pozycji i grał w polu. Na bramce zastąpił go Dawid Retlewski, który w kilku sytuacjach wybronił groźne strzały przeciwników. Masarnia na przerwę schodziła z kilku bramkową przewagą, której nie oddali już do końca spotkania, Zespół Flugo swoich pierwszych punktów będzie musiało poszukać w następnych kolejkach. Zawistowski Masarnia po porażce z Daw-France poprawiła sobie humor wygrywając bardzo wysoko. Kolejna szansa na zdobycz kompletu punktów już w najbliższy poniedziałek.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto