Wybierz ligę

Aktualności

30 WRZ 2014

Zwycięstwo J.S.Druk Team!

Do sporej niespodzianki, żeby nie powiedzieć sensacji doszło w dniu wczorajszym na ulicy Gajowej. Faworyzowana drużyna Da Vinci całkiem zasłużenie uległa Drukarzom 2:3 , kolejne punkty zdobył FIT-MAX i Vitalabo. Poniżej szczegóły.

J.S.Druk Team – Da Vinci 3:2(0:0)

Pierwszy z poniedziałkowych meczów zapowiadał się na jednostronne widowisko. Da Vinci było zdecydowanym faworytem. Dodatkowo Drukarze mieli problemy kadrowe i na bramce musiał stanąć najlepszy strzelec drużyny Jarek Nowicki. Pierwsza połowa to dominacja Da Vinci, z akcji na akcje było coraz niebezpieczniej, a bramka wisiała w powietrzu. J.S.Druk głównie się bronił od czasu do czasu wyprowadzając kontrę. Taktyka Drukarzy okazała się na tyle skuteczna, że po pierwszych 25 minutach mieliśmy bezbramkowy remis. Druga połowa to zdecydowanie odważniejsza gra drużyny Jarka. Nieśmiałe ataki przyniosły dosyć nieoczekiwany rezultat, 3 szybkie bramki i zapachniało sensacją. Da Vinci wzięło się ostro za odrabianie strat, jednak czasu wystarczyło tylko na strzelenie dwóch goli. Mecz kończy się sensacyjnym zwycięstwem J.S. Druk Team. Gratulujemy !

Bramki:

J.S.Druk Team:D.Kubiak x2,M.Sokoliński,

Da Vinci:M.Żakowicz,M.Bierwagen

Vitalabo – Solibud.pl 4:2 (2:2)

Vitalabo do meczu z Solibudem podchodziło w dobrych nastrojach, w pierwszej kolejce pokonali wyżej rozstawiony Daw-France/Eko-Tynk ,a w drugiej kolejce przez złe warunki atmosferyczne uniknęli spotkania z Mistrzem-VOLTASTAL. Solibud w pierwszej kolejce zgarnął pełna pule w meczu z KRIVPOLEM, w drugiej musiał uznać wyższość Da Vinci. Całe spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty stało ma bardzo wysokim poziomie. Mnóstwo okazji podbramkowych, sporo dokładnej i kombinacyjnej gry. Vitalabo ma w swoich szeregach „Imosa” na którego może zawsze liczyć w sytuacjach podbramkowych. Robert strzelił dwie ostatnie bramki i zapewnił Medycznym cenne 3 punkty. Vitalabo po dwóch rozegranych meczach z kompletem punktów.

Bramki:

Vitalabo:R.Imała x2,S.Borcowski,A.Zalewski,

Solibud.pl:A.Brzeziński,P.Boruń,

Daw-France/Eko-Tynk – FIT-MAX 3:5(2:2)

Mecz obok którego nie można było przejść obojętnie. Spotkanie dwóch zupełnie rożnych drużyn. Francuzi to doświadczeni zawodnicy, którzy w przeszłości grali na wielu stadionach w Polsce, swoją grę opierają na spokojnym budowaniu akcji oraz szybkich kontratakach. Fit-Max to młoda, bardzo wybiegana i waleczna drużyna. Każdy ich mecz do walka do ostatniej minuty o jak najlepszy wynik. Mecz do pewnego momentu przebiegał bardzo spokojnie, obie drużyny podeszły do siebie z dużym szacunkiem. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2-2. Na uwagę zasługuje bardzo ładna bramka strzelona przez „Szuriego” z rzutu wolnego. Druga połowa zdecydowanie ostrzejsza, sporo fauli, sytuacji na styku. Bramkę na 3:2 dla Francuzów strzałem z woleja  zdobył Rafał Piętka. Ekipa Marcina Gęsikowskiego nie poddała się i  za sprawa „Smerli” wyszła na jednobramkowe prowadzenie 3:4 i  kiedy wydawało się, że bramka wyrównująca jest kwestia czasu, bolesny cios zadał Dawid Wiśniewski, który ustalił wynik meczu na 3-5. Mecz mógł się podobać, było w nim wszystko: ładne bramki, bezpardonowa walka, szczęście i uśmiech po zwycięstwie oraz smutek po porażce .FIT-MAX wyrasta na czarnego konia rozgrywek. Po STALWICIE to już drugi z rzędu pokonany zespół ze ścisłej czołówki ligi.

Bramki:

Daw-France/Eko-Tynk:R.Piętka,P.Szurgot,D.Frątczak

FIT-MAX: M.Smerliński x4,D.Wiśniewski,

 

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto