Wybierz ligę

Aktualności

06 MAJ 2014

Festiwal karnych.

Dwa wtorkowe mecze dostarczyły sporo emocji .Nie zabrakło soli futbolu –czyli bramek, a także podyktowanych rzutów karnych. Sędzia zawodów czterokrotnie wskazywał na wapno, co ciekawe tylko dwa z czterech karnych zostały wykorzystane. Poniżej szczegóły.

FC Pepsico - Warzelnia Piwa  5:10(2:3)

Warzelnia Piwa we wtorkowy wieczór  odniosła historyczne zwycięstwo. Zespół dowodzony przez Adama Gadawskiego występuje na boiskach Extraligi od wiosny 2013 roku i w dniu dzisiejszym po raz pierwszy  pokonał rywala strzelając mu dziesięć bramek. Trzeba przyznać ,że rozmiary wygranej są w pełni zasłużone. FC Pepsico tylko do przerwy umiało nawiązać równorzędną walkę z przeciwnikiem. W drugich 25 minutach Warzelnia zdecydowanie panowała na boisku. Nie lada wyczynem popisał się strzelec 7 bramek dla zwycięskiej ekipy(2k)-Mateusz Iżycki ,ponadto  Karol Chełkowski obronił rzut karny.

BRAMKI:                                                               

FC Pepsico: M.Rzepka x3,Ł.Kulpa,D.Wybrański,

Warzelnia Piwa:M.Iżycki x7(2k) ,A.Chudziak,D.Furmańczyk,M.Osmański

FANICOL - Kasa Stefczyka 4:5(1:3)

Drugie spotkanie wieczoru rozgrzało wszystkich zgromadzonych dzisiaj na ulicy Węgierskiej. Zarówno Kasa Stefczyka jak i FANICOL zaprezentowały bardzo dobry futbol, który charakteryzował się dużą intensywnością i walką. Nie zabrakło również  goli. Mecz lepiej rozpoczęła Kasa ,która wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Reaktywacja zdołała odpowiedzieć piękną bramką Pawła Splitta. Wówczas nastąpił przełomowy moment spotkania. FANICOL wywalczyła sobie rzut karny , którego na bramkę nie potrafił zamienić Filip Sulmiński. Chwilę po tej sytuacji swój kontratak wykorzystała Kasa Stefczyka i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:3.Druga część gry była jeszcze bardziej zacięta niż pierwsza. Co prawda Kasa Stefczyka strzeliła na początku  jeszcze dwa gole i prowadziła już 5:1 ,ale dopiero wówczas nie mający już  nic do stracenia gracze Reaktywacji rozpoczęli pogoń. Trzy zdobyte gole z rzędu przez FANICOL spowodowały, że końcówka meczu była bardzo dramatyczna. Niestety na doprowadzenie do remisu zabrakło czasu. Po bardzo dobrym spotkaniu Kasa Stefczyka pokonała FANICOL 5:4. Na duże słowa uznania zasłużył w dniu dzisiejszym bramkarz Reaktywacji -Mateusz Widziński , który zaliczył kilka kapitalnych interwencji.

BRAMKI:

FANICOL: P.Splitt,K.Splitt,B.Kujawa,F.Łukomski,

Kasa Stefczyka: A.Ceberek x2,B.Bonk x2,J.Zamyślewski,

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto