Szybki, przebojowy z dużym przeglądem pola-Marek Gwit, rozgrywający Masarni Zawistowski to kolejna gwiazda Extraligii, która w tym tygodniu jest bohaterem „Pytań do Extraligowca”.

 -Patrząc na Ciebie podczas meczów w Extralidze, widać, że piłka Ci nie przeszkadza. Od   jak dawna uprawiasz ten sport?

-W piłkę zacząłem kopać w wieku 8 lat i przygoda ta twa do dziś. Wiadomo bywały momenty gorsze i lepsze, ale obecnie nie wyobrażam sobie ,by skończyć z tym nałogiem:)

-  Wasza drużyna to obok ekipy EKO-DOM, najbardziej “egzotyczny “zespół (złożony z zawodników spoza Bydgoszczy). Jak to się stało, że uczestniczycie w rozgrywkach Extraliga.pl?

-Ja osobiście dowiedziałem się o lidze przez przypadek. Przeglądałem wiadomości w internecie i natknąłem się na reklamę ukazującą, że coś takiego powstaje. Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby wziąć udział w tym wydarzeniu, tylko skąd tu drużynę dobrać i sponsora przede wszystkim? Po niedługim czasie odezwał się do mnie znajomy, z którym gram razem w lidze halowej w Szubinie. Powiedział, że robią drużynę na ligę w Bydgoszczy i czy bym nie był chętny do gry. Początkowo nie wiedziałem, że chodzi o rozgrywki Extraliga.pl, ale jak mi wyjaśnił szczegóły to bez wahania się zdecydowałem.

-Możesz przybliżyć wszystkim firmę sponsora drużyny?

Siedziba firmy mieści się we Władysławowie, niedaleko Łabiszyna w województwie kujawsko-pomorskim. Masarnia Władysławowo Zawistowski jest firmą rodzinną , której tradycje masarnicze sięgają 1991. W 1996 roku podjęli decyzję o specjalizacji w produkcji wyłącznie wyrobów podrobowych, modernizacji - dostosowaniu zakładu do wymagań Unii Europejskiej. W 2001 roku do firmy dołączyli synowie Krzysztof i Andrzej, którzy podtrzymują tradycję rodzinną do dnia dzisiejszego. Korzystając z okazji chciałbym podziękować naszemu sponsorowi za to, że wspomógł nas byśmy mogli wystartować w tej lidze.

-W ostatnim meczu z Idea07 przez długi czas przegrywaliście. Szale zwycięstwa przechyliliście na swoją korzyść w ostatnich 10 minutach. Jak oceniasz poziom Extraligii?

-Ostatni mecz był naprawdę ciężki, dzięki determinacji udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść w ostatnich minutach i mogliśmy się cieszyć z kolejnych 3 punktów:) Nie udało mi się przyjrzeć dokładnie wszystkim drużynom, ale jest parę naprawdę dobrych drużyn, w których grają  ludzie, gdzie ewidentnie widać, że mieli bądź też mają styczność z piłką nożną. Świadczą też o tym niektóre wyniki. Dlatego  bardzo fajnie jest mieć możliwość zmierzenia się z takimi przeciwnikami.

-W ostatnich dniach dużo mówi się o sytuacji jaka miała miejsce podczas ostatniego meczu Polska-Anglia. Uważasz ,że ktoś powinien odpowiedzieć za kompromitacje na” Basenie Narodowym”J ?

-Bez dwóch zdań sytuacja ta była totalną porażką! Dobrze, że nasza kadra spisała się w pełni pozytywnie i zrehabilitowała za tą kompromitację organizacyjną. Co do konsekwencji ,to ktoś musi za to odpowiedzieć. Kto?- ciężko mi stwierdzić, bo jak sie słyszy: to albo nie ma winnego, albo każdy zrzuca winę na inną osobę. Nie wiem dokładnie jak wyglądają procedury związane z zamykaniem dachu podczas meczów tej rangi, ale jak się widzi, że przed meczem pogoda nie jest  zbyt ciekawa i są prognozy że będzie padało, to czy trzeba czekać na decyzję jakiegoś przedstawiciela UEFA żeby móc zamknąć dach? Naprawdę śmieszne jest to że na takim nowoczesnym stadionie z zamykanym dachem nie można rozegrać meczu gdy pada deszcz! Z drugiej strony, jak się słyszy wypowiedzi ekspertów odnośnie systemu odprowadzania wody, że takiego nie ma!?to też jest się z czego śmiać. Mam nadzieję, że jak najszybciej wyjaśni się ta cała sytuacja i pewne osoby poniosą konsekwencje swoich decyzji.

-Marek Gwit to....?

-Osoba na co dzień pracująca i mieszkająca w Żninie, lubiąca podejmować spontaniczne decyzje.

-Dziękuję bardzo za rozmowę .

-Dziękuję.