City Parking Group – KRIVPOL Victoria Białe Błota 3:4(2:2)

Niedzielę rozpoczęliśmy bardzo wyrównanym pojedynkiem. KRIVPOL Victoria stanęła przed szansą wywalczenia miejsca medalowego i konsekwentnie gromadzi punkty ,aby tej szansy nie stracić. Zawodnicy Victorii  w meczu z CPG męczyli się strasznie, ale cel osiągnęli. Po bardzo zaciętym boju VBB dopisała kolejną trójkę. Za tydzień nastąpi podział na grupy: mistrzowską i pościgową -wówczas każdy mecz będzie decydujący. CPG pomimo porażki wciąż pozostaje w grze o pierwszą siódemkę- musi w zaległym meczu pokonać COB  i liczyć na potknięcie ŚwiataGSM.

BRAMKI:

Cuty Parking Group:T.Puszkiewicz,S.Błaszak,D.Kotoński,

KRIVPOL Victoria Białe Błota:M.Janiszewski,M.Trepkowski,Ł.Zieliński,D.Szulc,

FANICOL – Vitalabo 3:5(3:1)

Kolejny dreszczowiec zafundowali swoim kibicom zawodnicy Vitalabo. Medyczni do pojedynku z FANICOL przystępowali w roli faworyta, niestety dla siebie początek spotkania w ogóle tego nie odzwierciedlał. Reaktywacja szybko strzeliła trzy gole i kontrolowała grę. Tuż przed przerwą kontaktową bramkę dla Vitalabo strzelił niezawodny Robert Imała. Gol ten pozwolił Medycznym uwierzyć w końcowy sukces. Drugie 25 minut, to ciągły atak podopiecznych Marcina Musialskiego i nieliczne kontry Reaktywacji. Ostateczny wynik 5:3 dla Vitalabo  mimo wszystko zasłużony. FANICOL znów znakomicie zaczęła zawody ,ale nie utrzymała koncentracji przez pełne pięćdziesiąt minut i przegrała. Kacper Woźniakowski i koledzy z zespołu jeżeli poprawią ten element gry powinni zbierać dużo więcej punktów niż dotychczas.

BRAMKI:

FANICOL:P.Gralak,M.Jarzębowski,K.Splitt,

Vitalabo: R.Imała x3,M.Jendrczak,M.Krajewski.

J.S.Druk Team – MDD-SPX FT Poland 2:10(1:5)

Chyba nie było takiego odważnego,  który wierzył, że Drukarze będą w stanie zagrozić ekipie Marcina Gruszczyńskiego. MDD wciąż myśli o mistrzostwie i na wpadkę z J.S.Druk Team nie mogło  sobie pozwolić. Początek niedzielnego pojedynku rozpoczął się dość niespodziewanie. W czwartej minucie meczu Jarek Nowicki zagrał prostopadłą piłkę  do Damiana Papenfusa , a ten chytrym strzałem pokonał Hubert Zacharjasza. 1:0 dla J.S.Druk i spora niespodzianka. Niestety,to było jedyne zaskoczenie wieczoru-później MDD zaczęło grać swoje. Długo utrzymywało się przy piłce i niczym wytrawny bokser punktowało rywala. Cztery gole zdobył Daniel Szafraniec, który wyrasta na głównego strzelca zespołu. Gdyby zawodnicy wicelidera jednak byli bardziej skuteczni , to wynik mógł być o wiele wyższy. Zwyciestwo 10:2 , to najmniejszy wymiar kary. Pozytywny po tym meczu w ekipie Drukarzy jest fakt, że w końcu zespół nie ma problemów kadrowych. Na wyniki trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.

BRAMKI:

J.S Druk Team: D.Papenfus, J.Nowicki,

MDD – SPX: D.Szafraniec x4,P.Dudzik,A.Popławski,P.Szymanowski,R.Werbski,

OKT Polska – Bims Plus& HTI 1:9(0:3)

Bez szans w starciu z Bims Plus byli podopieczni Edwarda Miuchałowskiego. OKT osłabione(zawieszenia, kontuzje) walczy jak na sportowców przystało i jest na dobrej drodze aby po powrocie pauzujących zawodników wyjść z zaistniałej sytuacji mocniejsze(zarówno psychicznie jak i mentalnie).Wczorajszy mecz niestety nie mógł mieć innego przebiegu. Od początku zawodów dużą przewagę osiągnęli Bims Plus i cały czas kontrolowali grę. Kolejny raz pokazał się Krystian Bleja, który z pewnością włączy się w walkę o króla strzelców. Bimsy na wiosnę grają chyba najładniejszą piłkę w całej bydgoskiej Extralidze. Patryk Sieg i Jakub Kołudkiewicz mądrze dowodzą drużyną- oby utrzymali formę do końca sezonu. Wczorajszy wynik 9:1 dla Bims Plus w pełni zasłużony.

BRAMKI:

OKT Polska:R.Brzeziński,

Bims Plus & HTI: K.Bleja x4,P.Sieg x2,M.Iwiński,J.Kołudkiewicz,Ł.Iwiński