Po wczorajszym meczu doszło do niecodziennego zakładu pomiędzy zawodnikiem Corimpu-Jackiem Fifelskim, a sędzią zawodów Bartkiem Kaszyńskim.
Zakład poszedł o dwie dość podobne sytuacje w polu karnym. Sędzia zawodów Bartek Kaszyński obie sytuacje puścił, pozwalając na męską grę, Pan Jacek Fifelski miał pretensje ,że ten nie podyktował rzutu karnego dla jego zespołu, po faulu zawodnika Vintore. Sam twierdził ,że w pierwszej sytuacji napastnika Vintore nie przytrzymywał.
Filmik pod Waszą ocenę:)
Zwycięzca ma otrzymać od przegranego przysłowiową butelczynę "białej":)
And the winner is.......
