Poniedziałkowe spotkania elektryzowały niezmiernie. Po pierwsze- DERBY, które na swoją korzyść po bardzo zaciętym i ostrym meczu wygrali zawodnicy Bims Plus. Po drugie- VOLTASTAL, który minimalnie, w ostatniej chwili wygrał ze znakomicie dysponowaną dzisiaj Hurtownią PAAK i na końcu pogrążone w kryzysie OKT Polska, które nie dało rady Masarni Zawistowski. Wszystko , to poprzedził obfitujący w efektowne gole mecz Vitalabo z J.S.Druk Team. Poniżej szczegóły.
Vitalabo – J.S.Druk Team 7:4 (4:1)
Vitalabo do spotkania z Drukarzami przystąpiło w roli faworyta. Przy obficie padającym deszczu , po bardzo ciekawym spotkaniu zwyciężyło 7:4. Wygrana ta jednak nie przyszła łatwo- każdy gol był wypracowany i poparty dużym wysiłkiem fizycznym. Znów znakomicie w ekipie Medycznych zagrał Robert Imała(hat-trick), który wyrasta na czołowego napastnika ligi. Drukarze , postawili dzisiaj bardzo trudne warunki gry drużynie Vitalabo i ze swojego występu mogą być zadowoleni. Gra dobra- wynik już nie. Wydaje się ,że kluczem do odnoszenia zwycięstw ekipie J.S. Druk potrzebny jest jeszcze jeden napastnik – osamotniony z przodu Jarek Nowicki, mimo ,że jest bardzo skuteczny( obecnie 4 gole w sezonie) sam meczu nie wygra.
BRAMKI:
Vitalabo:R.Imała x3,S.Borcowski x2,K.Marek,M.Musialski,M.Walkowiak(sam)
J.S.Druk Team:J.Nowicki x2, Adrian Kałek,
PAAK Hurtownia – VOLTASTAL 6:7( 4:3)
Pojedynek pomiędzy Paakiem , a VOLTASTAL rozpoczął się z parominutowym opóźnieniem. Poślizg ten spowodowany był brakiem na płycie boiska Mistrzów Polski- tutaj należą się pochwały dla ekipy PAAK Hurtowni, która mogła skorzystać z zapisu w regulaminie i po pięciu minutach zażądać odgwizdania walkowera. Kolejny raz jednak wygrała postawa Fair Play i mecz doszedł do skutku- swoją drogą VOLTASTAL na mecz dojechało przed godziną 19 , ale „przebiórki” w nowe (efektowne) stroje trwały bardzo długoJ! PAAK rozgrzany od początku ruszył do ataku- efektem strzelona na raty bramka Patryka Skupina. Później zawody się wyrównały , a mecz cały czas oscylował wokół remisu. Na przerwę jednak z jednobramkowym prowadzeniem schodzili Hurtownicy! Znakomicie dzisiaj grająca trójka Krawczyk-Skupin-Janka nic nie robiła sobie z bardzo silnego rywala ,wielokrotnie z łatwością mijając obronę Mistrzów. Powiało lekką sensacją! Druga polowa również wyrównana, jednak z lekkim wskazaniem na Jastrzębie. Ciężar gry pod nieobecność Marcina Zużydło wzięli Grzegorz Muzykiewicz i Radosław Zużydło, na swoim poziomie zagrał Tomek Ejankowski. Gdy VOLTASTAL na parę minut przed końcem prowadził 7:5, wydawało się ,że znów jest po meczu. I stało się ! Kolejny błąd w obronie wykorzystał Krzysztof Krawczyk . Ostatnie 3 minuty , to momentami heroiczna walka Jastrzębi o uniknięcie remisu. Ostatecznie udało się dowieść korzystny rezultat do końca , ale to już drugie ostrzeżenie dla ekipy Jastrzębi. Pora zapomnieć o tamtym sezonie- w tym już nikt się nie przestraszy przed meczem. Liga jest silniejsza , ekipy lepiej zorganizowane, do pojedynków z Mistrzem Polski podchodzą nadzwyczaj poważnie.
BRAMKI:
PAAK Hurtownia: K.Krawczyk x3,M.Grzona,P.Skupin, R.Janka
VOLTASTAL:T.Ejankowski x2, R.Zużydło x2,M. Wysocki, G.Muzykiewicz,W.Konwiński
Eko-Instal – Bims Plus &HTI 2:4(1:1)
Pierwsze derby branży grzewczej w Extralidze zapowiadały się bardzo emocjonująco. Oba zespoły awansowały do Ligi A, ekipa Eko - Instal otwarcie mówi od początku rozgrywek o aspiracjach na pierwszą trójkę, natomiast zespół BIMS PLUS &HTI był najlepszym teamem ligi B w zeszłym sezonie i nieźle rozpoczął swoja przygodę w lidze A. Pierwsza połowa bardzo wyrównana, zawodnicy Bimsów odrobili lekcje i nie pozwalali na dużo Jakubowi Szefce, co bardzo utrudniało grę drużynie Mikołaja Laskowskiego. Do przerwy remis 1:1 i trudno było wskazać, która drużyna dopiszę po tym meczu 3 oczka ( na uwagę zasługuje kolejna bramka z rzutu wolnego Pawła Bryla). Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy Grzegorza Przyborowskiego( w dzisiejszym meczu –człowiek skała ) i po błędzie w defensywie rywali wyszli na prowadzenie. Swój dzień miał dzisiaj Krystian Bleja- szybki , przebojowy , efektywny i niezwykle walczący snajper Czerwonych był po prostu wszędzie.Kolejny raz błysnął również Patryk Sieg. Ostatecznie Bims Plus zasłużenie wygrało z Eko 4:2.Podsumowując: jak na derby przystało w dzisiejszym meczu było wszystko- piękne gole, bezpardonowa gra od pierwszej do ostatniej minuty, czerwona kartka w końcówce dla bramkarza BIMS PLUS, radość i łzy. Szkoda, że na rewanż będzie trzeba czekać do następnego roku….
BRAMKI:
Eko – Instal:P.Bryl,E.Swinton
Bims Plus&HTI: P.Sieg x2, K.Bleja x2
Zawistowski Masarnia – OKT Polska 9:5 ( 4:1)
W ostatnim dzisiejszym pojedynku spotkały się zespoły, które inaczej wyobrażały sobie początek nowego sezonu. Masarnia, rewelacja poprzednich rozgrywek po dotychczasowych dwóch kolejkach nie zdobyła choćby punku, natomiast OKT po fuzji z Ziną, najpierw zremisowało z beniaminkiem Vitalabo, by tydzień później przegrać z Francuzami. Problemy z frekwencją i brak zrozumienia na boisku to póki co największe problemy Plastikowych. Od pierwszej minuty obie ekipy szukały sposobu na narzucenie swojego stylu gry. Udało się to Masarni- trzeci zespół poprzednich rozgrywek po dosłownie kilku minutach odskoczył drużynie Edwarda Michałowskiego na 4 bramki. Pobudzeni gracze OKT Polska ruszyli do odrabiania strat... jednak za każdym razem gdy łapali kontakt z rywalem, albo bramkarz Masarni, Piotr Iciak ratował zespół przed utratą bramki, albo najlepszy dziś na boisku Marek Gwit wyprowadzał zabójczą kontrę swojego zespołu.
Masarnia zasłużenie wygrała 9:5 i zdobyła pierwsze punkty w bieżących rozgrywkach, drużyna OKT dziś słabsza od rywala, choć widać zdecydowaną poprawę w grze i atmosferę w zespole, która miejmy nadzieję zaowocuje lepszymi wynikami w przyszłości. Nic nie przychodzi od razu – a tytuły i chwała potrzebują czasu. Fuzja jest dobra, o ile w drużynie jest spokój, wiara w to co się robi na boisku i zaufanie.
BRAMKI:
Zawistowski Masarnia: Ł.Siatka x3,M.Mochoński x2,M.Gwit x2,W.Bembnista x2
OKT Polska:A.Glaza,W.Korecki,A.Piskorski,J.Jaworski,D.Klimczyk
