Poniedziałek przyniósł w lidze A sporo emocji, spotkania były bardzo wyrównane, Eko-Instal był o włos od sprawienia niespodzianki w meczu z Mistrzem Polski ekipą VOLTASTAL. Poniżej szczegóły.

Stalex – Bims Plus & HTI 8:11 (3:3)

Pierwsze z poniedziałkowych spotkań dało nam przedsmak tego, co miało się wydarzyć w dalszej części wieczoru. Zarówno Stalex jak i Bims Plus do meczu podeszły nadzwyczaj skoncentrowane. Już pierwsze minuty pokazały, że nikt tu o remis nie zamierza grać. Ten pojedynek to była istna wymiana ciosów, gra była otwarta , a najwięcej  na boisku pracy mieli bramkarze. Drugą młodość  w ekipie Stalexu przeżywa Jerzy Zakulski. „Zico” imponuje skutecznością na początku sezonu ,ale jego dzisiejsze bramki nie dały Stalowcom nawet remisu. W ekipie Bimsów odpowiednikiem wspomnianego Jurka był dziś Patryk Sieg(również 4 gole). To on w końcówce spotkania wziął ciężar gry na siebie i poprowadził Bims Plus do pierwszego zwycięstwa w lidze.  Z przebiegu spotkania minimalnie lepsi byli podopieczni Grzegorza Przyborowskiego , którzy zasłużenie dopisują sobie 3 pkt.

BRAMKI:

Stalex: J. Zakulski x4, M.Turek x2, M.Wolter, M.Poraziński

Bims Plus & HTI: P. Sieg x4, K.Bleja x3, K.Kula x2, Ł. Iwiński x2

PAAK Hurtownia – FANICOL 3:6 ( 3:2)

W końcu zobaczyliśmy na boisku taki zespół Reaktywacji , jaki chcielibyśmy widzieć zawsze- skoncentrowany na meczu, zdyscyplinowany i grający niezwykle pomysłowo. Spotkanie lepiej rozpoczęli Hurtownicy. Pierwszego gola zdobył Krzysztof Krawczyk i do przerwy wydawało się ,że Paak ma spotkanie pod kontrolą. Jednak po zmianie stron większą determinację okazali zawodnicy FANICOL – więcej biegali , walczyli o każdą piłkę . Swój dzień miał dzisiaj również Mateusz Widziński. Bramkarz Reaktywacji bronił momentami w sytuacjach 100% dla przeciwnika i swoją postawą inspirował kolegów do lepszej gry. Hurtownia zasłużenie dziś przegrała. Po kontuzji Damiana Stodolnego w drugiej części gry nie miała kim straszyć. FANICOL z pierwszą trójką w lidze.

BRAMKI:

PAAK Hurtownia: K.Krawczyk, D. Stodolny

FANICOL: Paweł Splitt 1+1(k), K.Splitt, M.Jarzembowski, F.Sulmiński, P.Gralak, D.Szpott(sam)

Daw-France – OKT Polska 9:5(3:3)

Zespoły do tego spotkania przystąpiły w 5- osobowym składzie. Tutaj należą się pochwały dla zespołu Francuzów , którzy z powodu braku kompletnej szóstki u przeciwnika również przez pełne spotkanie grali o jednego zawodnika mniej. Takie postawy Fair Play należy głośno wypowiadać, doceniać i naśladować. Daw- France pokonał Plastikowych w stosunku 9: 5 , ale wcale nie przyszło mu to łatwo. Szczególnie do przerwy należy wyróżnić postawę  zawodników OKT Polska, którzy póki mieli siły, grali jak równy z równym , a nawet przez chwilę w drugiej połowie prowadzili 4:3. Niestety 50 minut na pełnych obrotach to  spory wysiłek i w końcówce mecz stał się dość jednostronny. Francuzi dopisują po dzisiejszym spotkaniu kolejną trójkę, OKT pozostaje póki co z jednym punktem. Miejmy nadzieję ,że  w kolejnych pojedynkach frekwencja u Plastikowych dopisze, bo przecież OKT Polska , to jeden z tych zespołów z wielkimi tradycjami i ambicjami….

BRAMKI:

Daw- France: K.Bilski x4, P.Szurgot x3, T. Pazderski , J. Białokozowicz

OKT Polska:P.Grochowicz x3, J.Lewandowski, D.Lewandowski

Eko- Instal – VOLTASTAL 5:8 (2:4)

Gdyby Jakub Kosek nie spóźnił się 4 minuty na mecz, to może doszłoby do sporej niespodzianki. Zastępujący go w bramce Eko- Instalu Mikołaj Laskowski wpuścił w tym czasie 3 bramki i zanim zawodnicy „Eko” się zorientowali,  mieli już  trójkę w plecy. Później jednak ambitny beniaminek nawiązał równorzędną walkę z mistrzami Polski. Świetnie dzisiaj dysponowany w ekipie Eko –Instalu był Jakub Szewka. Popularny „Hulk” ustrzelił  pięć bramek- taki wyczyn jeszcze nikomu nie udał się  w lidze przeciwko drużynie Jastrzębi! Mistrz jednak , to Mistrz i nigdy nie odpuszcza. Gdy tylko Eko zdołało doprowadzić do remisu 4:4 , zawodnicy VOLTASTALU szybko ostudzili zapędy przeciwnika. Grzegorz Muzykiewicz, Tomasz Ejankowski i Marcin Zużydło opanowali środek boiska i nie pozostawili złudzeń rywalowi. Szczególnie mógł się podobać ten ostatni. „Dyszka” , to prawdziwy lider, który jest kluczową postacią w zespole VOLTASTALU. Mistrz zwycięski i można napisać ,że było blisko niespodzianki, jednak  liczy się końcowy wynik , a zwycięzców się nie sądzi! Dla ciekawości to już 19 kolejny wygrany  mecz VOLTASTALU. Wynik imponujący i z pewnością na obecną chwilę nieosiągalny dla nikogo w lidze!

BRAMKI:

Eko – Instal: J.Szewka x5

VOLTASTAL: M. Zużydło x3,G.Muzykiewicz x2,W.Konwiński x2, M.Nawrot,