SPX FLOW 5:3 PASZA
Pierwszy z meczy półfinałowych, w którym faworytem była ekipa SPX FLOW. Dodatkowo PASZA nie stawiła się w licznym składzie, czego nie można było powiedzieć o ich rywalach, którzy pojawili się prawie najsilniejszą ekipą (kolejny mecz bez udziału najlepszego strzelca drużyny Wojciecha Ruczyńskiego). Wiedzieliśmy o tym, że PASZA była w dobrej dyspozycji i mogła nawiązać walkę z bardzo ciężkim przeciwnikiem. Jak potoczyło się to spotkanie?
W odróżnieniu od drugiego półfinału, na początku spotkania tempo było zdecydowanie bardziej spokojne, obie ekipy sprawdzały się nawzajem. Wynik otworzył się w 5 minucie, po świetnym rozegraniu rzutu wolnego bramkę zdobył Grzegorz Trzaskowski. Po uzyskaniu prowadzenia SPX zaczął przejmować kontrolę nad meczem coraz dłużej utrzymywać się przy piłce oraz stwarzając coraz więcej podbramkowych sytuacji. PASZA mimo iż stwarzała znacznie mniej sytuacji, wykorzystała swoją szansę i po rzucie rożnym wyrównała na 1:1. Na listę strzelców wpisał się Marek Schulz. Po straconej bramce tempo meczu znacznie przyspieszyło. SPX chciał bardzo szybko wyjść na prowadzenie. Udaje im się to w 13 minucie, po ładnej wymianie do siatki trafił Adrian Brzeziński. Na kolejne trafienie nie musieliśmy czekać zbyt długo, po paru chwilach mocnym strzałem z lewej nogi podwyższył Grzegorz Trzaskowski. Mimo dwóch szybko straconych bramek PASZA nie poddawała się. Pod koniec pierwszej połowy udało im się strzelić kontaktową bramkę za sprawą Dariusza Dąbrowskiego. Wynik już się nie zmienił. Po pierwszej połowie lepsze wrażenie pozostawił SPX, lecz musieli uważać na rywali gdyż prowadzili tylko jedną bramką.
PASZA od samego początku drugiej połowy mocno zaatakowała. By mieć szansę na zwycięstwo musieli jak najszybciej odrobić stratę. Jednak to SPX zdobył kolejną bramkę, a ładną akcją indywidualną popisał się Adrian Brzeziński. PASZA cały czas nie dawała za wygraną, w 10 minucie drugiej połowy po fenomenalnym strzale bramkę zdobył Marcin Musialski. Dalsza część spotkania była bardzo wyrównana, obie ekipy prezentowały wysoki poziom. Trafienie na 5:3 dla SPX po dość przypadkowym rozegraniu zdobył Wojciech Lewandowski. Mimo licznych prób i starań PASZY nie udało się już strzelić żadnej bramki. Pod koniec meczu grali nawet z bramkarzem w polu. Musieli ostatecznie uznać wyższość SPX , tym samym przegrywając walkę o finał. Wszyscy zawodnicy PASZY zasługują na wyróżnienie w tym spotkaniu. Mimo że mieli tylko jednego zawodnika na zmianę, potrafili postawić się silnemu rywalowi. Kto wie jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby nie zabrakło Jarka Lewandowskiego oraz Rafała Burdy? SPX natomiast zagrał dobre mecz, dzięki czemu wywalczyli awans do finału. Na szczególne wyróżnienie zasługują Grzegorz Trzaskowski oraz Adrian Brzeziński, którzy zdobyli po 2 bramki dla swojej drużyny. W meczu o mistrzostwo zmierzą się z voipem24sklep.pl, który jest ogromną niespodzianką w tym finale!
SPX FLOW: Grzegorz Trzaskowski x2, Adrian Brzeziński x2, Wojtek Lewandowski
PASZA: Marcin Schulz, Darek Dąbrowski, Marcin Musialski
