Wybierz ligę

Aktualności

11 LUT 2016

Dach-Bud przegrywa z Kapa Team!

Dach-Bud – KAPA Team 8:9 (3:5)

Bramki: Marcin Lipiec(7’, 42’), Dariusz Brzeziński (13’, 39’), Dariusz Filarecki (17’, 46’), Artur Brzeziński (49’, 50’) – Dawid Szpot (6’, 43’), Marek Witkowski (14’), Jakub Kujawski (15’, 19’, 41’), Bartosz Marciniak (16’), Krzysztof Krężelewski (47’), Michał Krężelewski (48’).

Dach-Bud po niespodziewanym zwycięstwie nad Grupą Prawną w 9 kolejce trafił na teoretycznie łatwiejszego przeciwnika, drużynę Kapa Team. Przeciwnik ten okazał się przeszkodą nie do przejścia i Dach-Bud musiał przełknąć gorycz porażki. Był to kolejny mecz, który obfitował w niesportowe zachowania. Arbiter meczu był zmuszony aż pięciokrotnie wyciągać żółty kartonik z kieszeni. Początek spotkania był wyrównany. Oba zespoły próbowały przeprowadzić skuteczne ataki, jednak często paliły one na panewce. Pierwszą bramkę w meczu zdobyła Kapa Team za sprawą Dawida Szpota w 6 minucie spotkania. Do wyrównania chwilę później doprowadził Marcin Lipiec z Dach-Budu. Po kilku minutach na prowadzenie wyszedł Dach-Bud. Nie utrzymał on go za długo. Do wyrównania doprowadziła drużyna z bydgoskich Kapuścisk, a chwilę później zdołała wyjść na dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddala już do końca pierwszej części gry. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:3 dla Kapa Team co mogło być swego rodzaju niespodzianką. W drugiej połowie bramki zobaczyliśmy dopiero w ostatnich 10 minutach. Strzelanie po zmianie stron rozpoczął Dach-Bud, który musiał gonić wynik chcąc uzyskać korzystny dla siebie rezultat. Nie udało im się jednak zniwelować przewagi przeciwników pomimo wielu starań. Kapa Team wygrała to spotkanie i zdobyła komplet punktów zrównując się liczbą punktów z przeciwnikiem.

Zawistowski Masarnia – El-Kajo 13:5 (4:2)

Bramki: Mateusz Smerliński (7’, 30’, 32’), Maciej Smerliński (11’, 39’, 49’), Szymon Spychała (12’, 21’, 27’, 48’), Włodzimierz Korecki (41’), Krystian Szulerecki (42’, 47’) – Kamil Bonk (23’), Adrian Andruszczak (25’, 26’), Robert Naliński (31’, 44’).

To spotkanie miało być spacerkiem dla zespołu Masarni. Wynik może na to wskazywać, jednak nie można umniejszać postawy zawodników El-Kajo w tym spotkaniu, którzy zdołali napsuć sporo krwi rywalowi. Początek spotkania niespodziewanie był bardzo wyrównany. Może zawodnicy Masarni widząc osiągane wyniki przez drużynę El-Kajo zlekceważyli rywali i pozwalali im na zbyt wiele. Dobra postawa El-Kajo w początkowej fazie meczu nie została udokumentowana zdobyczą bramkową co zemściło się w późniejszej fazie meczu. Pierwszą bramkę meczu zdobył Mateusz Smerliński w 7 minucie. Kilka minut później bramki dołożyli Maciej Smerliński oraz dwa razy na listę strzelców wpisał się Szymon Spychała. Po 21 minutach gry El-Kajo miało 4 bramki do odrobienia. Szczęśliwą bramkę, pierwszą dla swojego zespołu zdobył Kamil Bonk. W ostatniej minucie pierwszej połowy do bramki rywali trafił również niezawodny w swoim zespole Adrian Andruszczak. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:2 dla Masarni. Po zmianie stron skuteczny atak przeprowadziła drużyna El-Kajo zdobywając bramkę kontaktową. Zawodnicy Masarni zauważyli, że jeśli odpuszczą rywalowi to jest on w stanie przeprowadzić skuteczne akcje, które będą kończyć się bramkami. W ostatnich 20 minutach meczu to zawodnicy Masarni, tak jak wielu się spodziewało, wiedli prym w zdobywaniu bramek. Ostatecznie zaaplikowali rywalowi 13 bramek. El-Kajo musiało się zadowolić zdobyciem 5 goli. 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto