Wybierz ligę

Aktualności

23 WRZ 2015

Wraca pytanie do Extraligowca! Na początek Rafał Werbski.

Rafał Werbski, zawodnik mistrzów Bydgoszczy oraz wicemistrzów Polski, drużyny Beds.pl, udzielił odpowiedzi na kilka pytań. Od nowego sezonu Extraliga.pl wraca z cyklem: "Pytanie do Extraligowca".

W piątek zdobyliscie Superpuchar Extraligi. Niewiele brakowało, a zamiast podnosić trofeum w meczu z SPX poleglibyście z kretesem. Z czego wynikała ta niemoc mniej wiecej do 50. minuty?

Trudno podać jeden główny powód. Złożyło się na to wiele czynników. Do tego momentu przeciwnik grał naprawdę dobrze zarówno w obronie jak i w ataku. My natomiast stwarzaliśmy mało sytuacji, a w głowach siedziały nam braki kadrowe. Na szczęście przerwę wykorzystaliśmy bardzo dobrze szybko omawiając co musimy poprawić, aby jeszcze w tym meczu powalczyć i efekt był widoczny praktycznie od 31 minuty. Trochę dobiła nas stracona bramka na 1-4, ale gol Legendy pozwolił nam uwierzyć, że coś jeszcze da się ugrać. Po nim już wszytko potoczyło się po naszej myśli

Trenowaliście przed spotkaniem rzuty karne? W meczu o superpuchar byliście bezbłędni w tym elemencie.

Nie trenowaliśmy, ponieważ zakładaliśmy gładkie zwycięstwo w regulaminowym czasie.
A poważnie to po prostu po wyciągnięciu wyniku chyba każdy miał w głowie, że nie można zaprzepaścić już szansy na puchar. Wytrzymaliśmy próbę nerwów i to naprawę cieszy

Ostatnie miesiące są dla Was bardzo udane. W lipcu zostaliście wicemistrzami Polski. Jak wspominasz ogólnopolski finał?

Ostatnie miesiące były udane. Na "bardzo udane" zabrakło "Mistrzostwa Polski". Finały wspominam nie najlepiej. Jak prowadzi się w finale, a ostatecznie trzeba oglądać drużynę przeciwną podnoszącą puchar to raczej nie chce się wracać do tego dnia.

Tegoroczny sezon bydgoskiej Extraligi zaczęliście od mocnego uderzenia wygrywając z SERVI.PL Reklamy oraz z DEPOL-em. Które miejsce na koniec sezonu przyjmiecie z zadowoleniem?

Dwa pierwsze mecze to tylko rozgrzewka przed tym co nas czeka w kolejnych spotkaniach. Jeżeli chodzi o końcowy wynik to dla nas liczy się tylko Mistrzostwo Polski. Każdy inny wynik będzie traktowany jako porażka. Ostatnie finały pobudziły nasze apetyty i zrobimy wszystko, żeby za rok być 1 oczko wyżej w ogólnopolskiej klasyfikacji.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto