Beds 4:7 NOVUMPLAST Bydgoszcz
Tak jak pisaliśmy wcześniej, bardzo ważny pojedynek dla obu ekip. Wynik tego spotkania to nie tylko rewanż za ostatni remis 5:5 ale również duża szansa na walkę o dalsze mistrzostwo Bydgoszczy. Nie zabrakło emocji oraz walki do ostatnich sekund! Jak przebiegł wczorajszy hit kolejki?
Jak na tak wysoką wagę spotkania przystało, nie licząc osób kontuzjowanych, drużyny stawiły się w maksymalnie silnych składach oraz bojowym nastawieniu. Pierwsze minuty tego meczu dość nieśmiałe w wykonaniu obu ekip, drużyny wzajemnie badały oraz sprawdzały dyspozycję rywali. Widzieliśmy parę akcji po obu stornach boiska, lecz nie na takie emocje wszyscy czekali. W końcu w 7 minucie rzut wolny, silnym uderzeniem po ziemi, na bramkę zamienił Filip Żurawski! Wyjście na prowadzenie w tym spotkaniu dało dużo pewności zawodnikom NOVUMPLAST, gdyż zaledwie pięć minut później zdobyli kolejne trafienie! Krystian Kaszyński dobrze uciekł jednemu z obrońców rywali i wykorzystał wyrzut z autu podwyższając prowadzenie. NOVUM zaczęło dominować w tym meczu, a w szeregach Beds.pl pojawiło się sporo chaosu oraz zauważalny był brak komunikacji między zawodnikami na boisku. W 15 minucie zamieszanie w polu karnym, szansę na zdobycie bramki zauważył Bartłomiej Turski, który kompletnie bez krycia wbiegł w pole karne rywala i uderzeniem ze wślizgu zdobył kolejnego gola dla NOVUM! Jego drużyna prowadziła już 3:0, co coraz bardziej mogło niepokoić menagera Bedsów, Łukasza Rogatty. Beds.pl również przeprowadzało groźne ataki na bramkę rywali, lecz w fenomenalnej dyspozycji był tego dnia Mateusz Poraziński, który wychodził górą ze wszystkich dotychczasowych pojedynków tego dnia. NOVUM nie straciło apetytu na kolejne bramki. W 16 minucie Marcin Napierała wykorzystuje dobre podanie od kolegi z drużyny i mieliśmy już 4:0! Nikt nie spodziewał się raczej takiej dominacji jednej z drużyn w tym pojedynku. Historia lubi się powtarzać, Bedsi ostatni pojedynek również przegrywali 4:0, lecz udało im się odrobić straty i ostatecznie wygrać z Brygadą. NOVUM jest jednak o wiele silniejszym rywalem, więc czekało ich piekielnie ciężkie zadanie. W końcu w 17 minucie Bartłomiej Świątek dał sygnał do ataku swojej drużynie, pokonując bramkarza rywali! Dzięki temu trafieniu Beds.pl momentalnie odżyło! W ich grze można było zobaczyć sporo świeżości oraz chęć walki. W 21 minucie uderzeniem z bardzo ostrego kąta piłkę w siatce umieścił Kacper Szalla. Nie wytrąciło to jednak ich rywali z równowagi, w 23 minucie uderzeniem z rzutu wolnego odpowiedział Rafał Werbski! W tym monecie rozpoczęło się bardzo wyrównane spotkanie, do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy już więcej bramek. Na „tablicy wyników” 5:2 dla NOVUMPLAST Bydgoszcz.
Od początku drugiej części meczu Beds.pl przeprowadzało zmasowany atak na bramkę rywali. W 39 minucie kolejny sygnał to ataku dał Patryk Niekraszewicz, zmniejszył tym samym wynik do 5:3. Gra NOVUMPLAST w drugiej połowie znacznie się pogorszyła, inicjatywę w tym pojedynku zaczęła przejmować ekipa Beds.pl. Jak można było się spodziewać gra zaostrzyła się, mogliśmy również zaobserwować coraz więcej fauli z jednej i drugiej strony. W 45 minucie po zagraniu ręką jednego z zawodników NOVUMPLAST rzut karny dla Beds.pl. Była to idealna sytuacja do zmniejszenia straty, tym bardziej iż Beds.pl radziło sobie coraz lepiej na boisku. Do piłki podchodzi Paweł Ruciński i… strzał obronił Mateusz Poraziński! Był to jasny znak dla swoich zawodników by wzięli się w garść, gdyż spotkanie coraz bardziej układało się na ich niekorzyść. Gra toczyła się dalej, a przebieg spotkania jeszcze bardziej się zaostrzył. Beds.pl nie mając już nic do stracenia zdecydowało się na wariant z grą w przewadze, zmieniając tym samym bramkarza na jednego z zawodników z pola. Dało to dość szybki rezultat, w 57 minucie uderzeniem z dystansu popisał się Jakub Cieszyński! Bedsi tracili już tylko 1 bramkę, a mecz stał się jeszcze bardziej emocjonujący! W 58 minucie kolejny strzał z dystansu Kuby Cieszyńskiego, który dosłownie minął o centymetry bramkę rywali. W 59 minucie złe podanie strzałem na pustą bramkę spod własnego pola karnego przeciął Filip Żurawski dając 2-bramkowe prowadzenie swojej drużynie! Beds.pl do końca nie rezygnował z walki o punkty, lecz w 60 minucie meczu, w podobnych okolicznościach co jego poprzednik, strzałem na pustą bramkę spod własnego pola karnego wynik na 7:4 podwyższył Marcin Napierała! Zwycięstwo NOVUMPLAST stało się faktem.
Tytułem zawodnika tego spotkania postanowiliśmy nagrodzić nie jak to zwykle bywa zawodnika z pola, lecz Mateusza Porazińskiego! Jego interwencje nie raz ratowały kolegów z drużyny w tym spotkaniu. Dodać do tego należy obroniony rzut karny w kryzysowym momencie spotkania! Swoją postawą w bardzo dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa w tym meczu.
Podsumowując ten pojedynek, mogliśmy zaobserwować dwie zupełnie inne oblicza tego spotkania. W jednej części tego meczu to NOVUMPLAST dominowało w tym pojedynku, prowadzili aż 4:0! W drugiej lekkie rozluźnienie przeciwnika wykorzystali piłkarze Beds.pl. Wraz z kolejnymi zdobytymi bramkami, rosła w nich pewność siebie w walce o wynik. Kluczowym momentem tego spotkania był niewykorzystany rzut karny. Ostatecznie mimo heroicznej pogoni za odrobieniem start, a nawet doskoczeniem na jedną bramkę do rywala, to NOVUMPLAST wygrał to spotkanie wytrzymując nacisk oraz presję przez rywala! Dzięki zwycięstwu obecnie NOVUMPLAST zajmuje pozycję lidera oraz czeka jak potoczą się kolejne starcia voipu24sklep.pl. Beds.pl spada na czwartą pozycję w tabeli, tym samym tracąc szanse nawet na podium!
Beds.pl: Świątek, Werbski, Cieszyński, Niekraszewicz
NOVUMPLAST: Napierała x2, Żurawski x2, Kaszyński, Szalla , Turski
